Kim jestem? Napisane Sfotografowane Zaśpiewane Przedeptane Ślady zostawiane
« Powrót

Zeszyt

 

Znalazłem stary zeszyt do fizyki
nie miał zagniecionych rogów

ani poplamionej okładki

w środku wyblakłe cyfry

i niestaranne rysunki

a na ostatniej stronie

dialogi z Tomkiem

Przetrwał tyle lat nie wiedzieć czemu
trzymałem go bezradnie w ręce

schować czy wyrzucić

Ten co stawiał mi tróje i piątki
odszedł po cichu

ten co bazgrał w moim zeszycie

zniknął wśród innych zagubionych

zza cyfr wyjrzały beztroskie twarze

w szkolnych mundurkach

w wyobraźni zamajaczył blat ławki

z wyrytym wzorem

pierwszej zasady termodynamiki

czy mam wyrzucić wspomnienia

Kiedy i ja odejdę
syn się zdziwi
dlaczego między tomikami wierszy
ojciec schował
zeszyt do fizyki

 

b5