Nocne Śpiewanie
muz. własna
To nocne śpiewanie, gwiazd powitanie, to nocne śpiewanie lepsze niż spanie, a rano powiemy słońcu dobranoc.
Czy słyszysz wiatru granie to cudna jest muzyka i sosen kołysanie, śpiew ptaków, szum strumyka.
Więc chodź księżycu, chodź, przy ogniu z nami siądź i śpiewaj razem z nami pod niebem z gwiazdami, to one - moje nocne narzeczone. To nocne śpiewanie, ... A księżyc patrzy z góry i śmieje się do ciebie, przegania wszystkie chmury, by błysnąć mógł na niebie.
Więc chodź księżycu, chodź, przy ogniu z nami siądź i śpiewaj razem z nami pod niebem z gwiazdami, to one - moje nocne narzeczone. To nocne śpiewanie, ... Bo gęba, jak to gęba rozdziawia się co chwilę i włosy stają dęba, gdy słyszą jak ja wyję.
To wszystko jednak nic, podstawa to jest pic, i dźwięczna gitara kupiona za dolara, to ona - moja żona ulubiona.
To nocne śpiewanie, ... | | Tatrzańskie czary muz. własna
Pytam siostry, pytam brata czy daleko jest do lata bo chcę jechać znowu w Tatry wdychać dym z płonącej watry. Giewont mnie łaskawie wita choć na dworcu ledwie świta włóczykijów już gromada idzie wspinać się i czasem spadać Ref. Hej góry, nasze góry co tam morze czy Mazury każdy tutaj krok to zysk byle nie spaść gdzieś na ...
W Chochołowskiej ludzi mrowie biedny Grześ zachodzi w głowę czemu Rakoń wraz z Łopatą krzyczą za Wołowcem - tato! W Kościeliskiej pod Ornakiem miałem randkę ze świstakiem jak mi gwizdnął koło ucha to do dziś powtarzam - słucham! Hej góry... A Kasprowy w deszczu strugach do Świnicy okiem mruga zajrzyj choć na dwie godziny bo dziś moje urodziny. A Kościelec z Granatami lubią szeptać pod gwiazdami te wyznania zakochanych podsłuchują Czarne Ściany. Hej góry... A Mięgusze już o zmroku łowią ryby w Morskim Oku w dzień Mnich prawi im morały by wspinaczy nie zrzucały To bajkowe nasze góry tak zmieniły świat ponury że z radości spać nie mogę chwytam plecak i znów w drogę. Hej góry ...
|
Nadbużański szlakmuz. własna Na nadbużańskich łąkach świerszcze grają Bociany brodzą w trawie aż po pas W chatynkach już się światła zapalają Bo już spoczynku i wieczerzy czas.
Ten stary szlak prowadzi nas w nieznane Choć słońce chowa swą twarz za ciemny bór Lecz kłosy zboża do nas roześmiane Dźwigamy z sobą wrażeń wielki wór.
Na drogach drogowskazy nas pytają Gdzie dzisiaj nasze nogi będą szły Skowronki już od rana nam śpiewają Wie nawet kurz na drodze, że to my.
Ten stary szlak...
Na łąkach dzisiaj cicho trawa śpiewa I bobry nawet krzyczą Ci bądź zdrów! I delikatnie szumią w lesie drzewa Gdy wiatr kołysze je w rytm naszych słów.
| | Po latachKiedy spotkasz mnie znowu po latach Przejdziesz obok i tylko zmarszczysz brew I pomyślisz skąd znam tego starca Co wiewiórki karmi w parku pośród drzew.
Może siedział obok w kinie Może grał gdzieś na pianinie Może przy czerwonym winie Spotkaliśmy się... Może stał wtedy przy ławce Gdy me dzieci puszczały latawce Może zrywał z nimi dmuchawce Chyba jednak nie...
Czemu starcze patrzysz w oczy me głęboko Kiwasz głową jakbyś chciał coś rzec Wtem odwracasz się i przyspieszasz kroku Jakbyś uciec chciał i w sercu coś tam zgnieść.
Może był na górskim szlaku Słuchał ze mną śpiewu ptaków A w schronisku do kominka Wrzucał w ogień drwa...
To nieważne że mnie już nie pamiętasz Życie płynie, a życie to nie teatr Kiedyś chciałem dać ci życia elementarz Ale kartki powyrywał z niego wiatr.
Czas już zatarł wszystkie ścieżki Wspomnień sterty gdzieś się skryły Po co wszystko to pamiętam Przecież nigdy mnie nie było...
Kiedy spotkasz mnie znowu po latach...
|