Taki anioł pamięci Janki Nożownik
Taki anioł mi się przyśnił w srebrnej głowie złote myśli niósł po niebie… Czy nie było go u ciebie? We śnie wszystko jest możliwe: nieprawdziwe jest prawdziwe. Byłem gdzieś na Mlecznej Drodze jak rozmawiał anioł z Bogiem. Zaczął anioł: – Ja – Janeczka, zbieram wiersze w zżółkłych teczkach. Mówią wokół, to niemodne! A ja twierdzę, że cudownie móc zapisać poskręcane myśli i sen, co się właśnie w nocy przyśnił. Przyszłam tutaj, dobry Boże, myśląc, że mi też pomożesz. Noszę kartki pełne słów. Jak powkładać je do głów żeby wzruszyć, zająć tylko chwilę tych, co pędzą, i tych, co zawsze w tyle? Wiem kim jesteś – mówi Bóg. Zanim przez niebieski próg przeszłaś wczoraj żwawym krokiem to rzuciłem nie raz okiem na twe wiersze, fraszki, opowieści. Tyle umiesz przecież w nich pomieścić, Kartki ciężkie, latka lecą niech się oczy twe nacieszą… więc pomogę ci w tym trudzie. Niech poznają inni ludzie, że i Bóg za oknem się gołębi, gdy ktoś mocno w sobie szuka głębi. Potem spojrzał na nią ciepło i odeszli. Słońce wzeszło, na stoliku kartka co wypadła mi z tomiku. Taki anioł mi się przyśnił w srebrnej głowie złote myśli niósł po niebie… Czy nie było go u ciebie?
|